środa, 28 maja 2008

Pierścień Atlantów II

A oto co pisał na temat tajemniczego pierścienia sam Andre de Belizal:

"Właściwości tego pierścienia są nadzwyczajne. Nie mogę ich tu szczegółowo wyliczyć, gdyż byłoby to zbyt długie i wykraczałoby poza nasz temat. Powiem tylko, że skuteczność jego działania objawia się z druzgocącą oczywistością w trzech dziedzinach: w dziedzinie ochrony, uzdrawiania i intuicji.Pierścień chroni przed niebezpieczeństwami i uodparnia na wpływy i uroki wszelkiego typu (czy są one spowodowane przyczynami geofizycznymi, zakłóceniami atmosfery wibracyjnej, czy nawet jakąś klątwą, czarami, urokiem, magiczną agresją...). Drugą właściwością pierścienia jest zdolność uzdrawiania. Nie chodzi oczywiście o uzdrawianie zaburzeń czy ran czysto organicznych, ale o przywracanie pewnych funkcji, które uległy zaburzeniom, jak również o zlikwidowanie bólu, który jest ich konsekwencją.Trzecia właściwość pierścienia jest jeszcze bardziej tajemnicza; pierścień pozwala osobie będącej w jego posiadaniu na niezbadane kontakty z rzeczywistością, odnośnie której, jak do tej pory, jedynie zjawiska metafizyczne dostarczyły nam nielicznych informacji. Osoba nosząca pierścień staje się wrażliwa na pewne przesłania, których nigdy nie mogłaby odczuć w inny sposób - co zresztą trudno jest pogodzić z nietykalnością poprzez izolację, jaką pierścień zapewnia wobec wszystkich zewnętrznych wpływów. Doświadczenia w tej dziedzinie nadal trwają i z pewnością czeka nas niejedna jeszcze niespodzianka. Co do mnie, to myślę, że wielki kapłan Jua używał swego pierścienia, jako dość osobliwego bezkablowego telefonu, by porozumieć się z pozostałymi członkami tego samego wtajemniczenia. Kapłani faraonów, z pewnością spadkobiercy mitycznych sekretów Atlantów, znali niesłychanie tajemnicze metody, jakie awangardowa nauka nowoczesna zaczyna dzisiaj dopiero na nowo odkrywać za pomocą innych sposobów. Pierścień, którego właściwości przestudiowałem z takim zainteresowaniem, wydaje mi się najpotężniejszą znaną podporą telepatii.W każdym razie skuteczność jego nie pochodzi ani z materiału, z którego jest wykonany, ani z jakiegokolwiek "ładunku", magnetycznego czy psychicznego, religijnego czy magicznego; nie jest on uosobioną pięcioramienną gwiazdą, ani namagnesowanym talizmanem, ani poświęconym medalionem, ani sakramentem, ani fetyszem: nie ma on nic wspólnego z mniej lub bardziej obiecującymi "wynalazkami", z amuletami wymyślonymi przez ludowe zabobony lub ezoteryzm snobów... . Pierścień ten jest miejscem i formułą (czego bezskutecznie poszukiwał Arthur Rimbaud) jednego z najbardziej zadziwiających cudów fizyki mikrowibracji: cudem, którego "fale kształtu" są niewidzialnymi agentami."

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna